Saturday 27 November 2010

Zima, zima zima, pada, pada śnieg....


Zima, zima zima, pada, pada śnieg.... pamiętacie może tę piosenkę, Jingle Bells w polskiej wersji? :)
Zima już i u mnie zajrzała w okna : ) Mrozi nieźle i paraliżuje całą Brytanię. Hibernacji nadszedł czas. Pora na koce, gorace herbatki, lampki, ksiązki i rozgrzane do czerwoności kaloryfery :) Trzymajcie się ciepło!

5 comments:

  1. A u mnie ani krzty śniegu ...
    Tylko mróz,codzien coraz większy,we wtorek ma byc -14 brrr

    ReplyDelete
  2. bedzie i śnieg, nie bój bidy :D śniegu ci u nas w polsce nie brak, a jak nie bedzie padać, to ja ci trochę w paczce wyślę :P
    u nas aktualnie -6 w nocy

    ReplyDelete
  3. Mnie tez snieg ominal:(.
    Troche mogloby poproszyc, nie mialabym nic przeciwko... Moze w przyszlym tygodniu (?)
    Pozdrowienia!

    ReplyDelete
  4. U nas też zasypało! można się poczuć juz świątecznie, tylko to wychodzenie z domu i warstwowe ubieranie jest makabryczne.
    Ja myślałam że to takie drzewko miniaturowe na tym zdjęciu a to baldaszkowata łąkowa roślina :)

    ReplyDelete
  5. "...jadą sanki z dzwoneczkami..." jakoś tak to leciało.Brr zimno,jeszcze tylko 3 miesiące zimy ;)

    ReplyDelete